Aktualizacja + projekt kuchni
Dawno pisałem na temat budowy, więc czas nieco zaktualizować dziennik. W chwili obecnej niedługo zaczniemy wznosić mury (o ile pogoda się nie pogorszy...), mamy już wybraną ekipę od murów wraz z więźbą oraz od pokrycia dachu wraz z izolacją.
Sam projekt nieco się zmienił, głównie dach. Zmieniliśmy kształt zadaszenia nad wejście i w chwili obecnej wygląda to tak:
Zrobił się bardziej fikuśny i bardziej pasuje do wolego oka :)
Jak widać pojawiły się także rynny i kolumny otrzymały fakturę, najpewniej będą obłożone farbą strukturalną imitującą szary marmur czy coś takiego.
Wybraliśmy także dachówkę, będzie to BRASS opal czarny glazurowany. Elewacja to lekko przełamana biel, chodź nieco się jej obawiam że bardzo szybko będzie widać bród...
Ciekawostką są rynny odprowadzające wodę w głównej połaci z przodu budynku. W planie jest zalanie w kolumnach rur odpływowych i podłączenie rynien do nich. Pozwoli to na wyeliminowanie puszczenia łańcuchów czy rur odpływowych.
Woda opadowa będzie rozsączana po działce a jej nadmiar gromadzony w podziemnym zbiorniku żwirowym.
Jak można zauważyć pojawił się także projekt ogrodzenia, ale jest jeszcze w trakcie planowania więc o nim kiedy indziej :)
Zrobiliśmy także projekt kuchni, do wyboru są jeszcze płytki, kształt sufitu (podwieszany) oraz oświetlenie, ale to można nieco później wykombinować.
Górne fronty wykonane z białego akrylu w wysokim połysku, dół to laminat drewnopodobny. Uchwyty wybraliśmy krawędziowe ZOBAL UKW-21 aluminiowe. Nad blatem planowane jest szkło z delikatnym nadrukiem który nie będzie przytłaczający, jak na razie wymyśliłem motyk jak widać na wizualizacji.
Od razu informuję, iż odcisków palcy nie widać na białych powierzchniach w połysku, sprawdzaliśmy na wielu frontach i nigdy nie było to widoczne. Uchwyty z racji iż są w jednolitego aluminium, nie powinny się tak wycierać z wiekiem. Nie chcieliśmy frezowanych uchwytów we frontach ponieważ są niewygodne w użytkowaniu.
Jeśli chodzi o blat, to najpewniej zdecydujemy się na konglomerat akrylowy. Wstępnie wybraliśmy Staron sanded birch. Dostaliśmy od firmy wykonującej taki blaty dwie próbki na zniszczenie. Było to jakieś 3 miesiące temu i naprawdę ich nie oszczędzamy, stawiamy gorące garnki (także z olejem), kroimy, szorujemy i nic się z tym nie dzieje. Wiadomo iż ryski się pojawią, ale jest to do spolerowania bez problemu.
Próbowaliśmy także go odbarwić ale także nic się nie stało, ani kurkuma, ani wino nie dały rady.
Gniazdka elektryczne w kuchni najpewniej będą montowane w rogu między ścianą na dnem górnej szafki. W ten sposób nie będzie trzeba robić nawiertów w szkle które je osłabiają.
Otrzymaliśmy także warunki przyłączenia do sieci wodociągowej oraz kanalizacyjnej, chcę sprawdzić ile dokładnie będzie kosztować doprowadzenie tych 100m rury do posesji. Ale o tym kiedy indziej jak już więcej będę wiedział.